Newsletter |
Jeśli chcesz być powiadamiany o nowościach na stronie wpisz swój e-mail:
|
|
POLA MONOLA + COCA-COLA sł. Andrzej Korzyński
Uwaga sensacja rewelacja - damsko-męska akrobacja
"W stylu new wave z San Francisco - zaczynamy białe disko"
Już widzę blady - jak blondynka ¶liczna
Zbliża sie szybko do mego stoliczka
Z u¶miechem godnym Racheli Welch
Pyta "hej kocie - czy ze mn± tańczyć chcesz?"
Przecież wiadomo, że jej nie odmówie
Musze sie sprężyć, bo tańczyć nie lubię
Z trudem niestety łapię pion
Przyznaje piłem - przepraszam pardon
Pola Monola + Coca-Cola
Strzeliłem gola pod rock and rolla
Pola Monola + Coca-Cola
My name is Franek her name is Jola
Mistrzyni disko miss rock and rolla
Przy pierwszym kroku majtnęła mnie przez udo
A potem były zapasy i judo
Przerzut przez plecy - lece zygzakiem
Spadam na piersi - bomba okrakiem
A potem w tył, obrót, głow± w dół
Lbem wale w ziemie - nogami w stół
Pola Monola + Coca-Cola
Strzeliłem gola w rytm rock and rolla
Pola Monola + Coca-Cola
Znów siedze w barze nieco zziajany
Troche spocony i podrapany
Pola Monola + Coca-Cola
Gwiżdże mi w płucach rytm rock and rolla
Wreszcie muzyka nagle sie urywa
Ależ to chwila piękna i szcze¶liwa
Lecz co to - słysze, znów kto¶ przrywa ciszę:
"W stylu new wave z San Francisco zaczynamy białe disko"
Pola Monola + Coca-Cola
Wracam na parkiet, a ze mn± Jola
Pola Monola + Coca-Cola
Pola Monola + Coca-Cola
Strzele znów gola pod rock and rolla
Pola Monola + Coca-Cola
Pola Monola + Coca-Cola
Wychodze z baru a ze mn± Jola
Pola Monola + Coca-Cola
TANKOWANIE NOCˇ sł. Andrzej Korzyński
Dzi¶ znów mnie czeka tankowanie noc±
Znów czuje straszny paliwa brak
Z nerwów drżę cały i ręce mi sie poc±
Gdy sie rozluĽni - napełnie sobie bak
Nie moge ruszyć normalnie do przodu
Ani do tyłu nie wchodzi mi bieg
Gdy mnie dopada uczucie głodu
Zaczynam trz±¶ć się i boli mnie łeb
Tankowanie noc± - troche przed północ±
Tankowanie noc± bez ¶wiadków i gwiazd
Kto noc± smaruje - ten bak zatankuje
Ten sie nagaruje po dach że aż strach
Ten tank bar mnie trzyma, ja musze być blisko
Jak nałogowiec czekać na ten znak
Ten tank bar jest dla mnie jak dla Francuza bistro
Bez niego jestem detka czyli flak
Znam też ten komfort, gdy wlej± mi do pełna
Gdy moje gary zaczn± wreszcie pić
Dwa słowa - nieważna cena
Kiedy mi wlej± zaczynam wreszcie żyć
ref. Tankowanie noc±...
SOUND - CIĘŻKIE BRZMIENIE sł. Andrzej Korzyński
Ach ty w życiu mam jedno marzenie
Poprawić atak i uderzenie
Chciałbym na basie zrobić taki huk
Żeby pozwalał wszystkich z nóg
ref. Sound, sound - cieżkie brzmienie -
heavy metalic sound
I nie za szybko tylko powoli
Szybko nie wolno bo łapa boli
Sound, sound - cieżkie brzmienie - heavy metalic sound
Wiecznie na trasie, ci±gle w hałasie
Gdzie tylko da sie szyje na basie heavy metalic sound
By duży talent nie poniósł straty
Trzeba zakupić japońskie graty
Mam Made in Japan za pare papierów
Kilka bajerów by zginać frajerów
Małolatom w disko robie wej¶cie smoka
Daje im po uszach hard karate rocka
ref. Sound, sound - cieżkie brzmienie -
heavy metalic sound...
O złot± płyte zawalcze wreszcie
Będ± towary szaleć w każdym mie¶cie
Zmontuję grupe w opałowym składzie
Odjadę z koksem na strasznym czadzie
ref. Sound, sound - cieżkie brzmienie -
heavy metalic sound...
JA JESTEM MENAGO sł. Andrzej Korzyński
Kto¶ mnie zaczepia - na oko margines
Rozgl±dam się gdzie wiać
Nie wiem co grane - może lewy business
Albo zwyczajnie chce mnie lać
Co to za model i kto on jest
Słysze nawija jaki¶ lewy tekst
Spokojnie człowiek - bez nerw i nie pękaj
Ty sie kolesia swego nie lękaj
Masz w dzwon marynarę - chyba sam j± szyłe¶
Super w niej wygl±dasz, nic sie nie zmieniłe¶
Po pierwsze primo - mało co kojarzysz
I zapomniałe¶ rozpoznac mojej twarzy
Po drugie primo podkre¶lam jeszcze raz
Że w jednej budzie spedzałe¶ ze mn± czas
Ty to numery krecić umiałe¶ - Franu¶
Do Sugar - Suzy ze mn± startowałe¶
Rusz głow± człowiek, my w jednej klasie
Szyli¶my z czapy na pianie i na basie
Pamiętasz Franu¶ miałe¶ gites głos
Mam fajny pomysł - zróbmy razem co¶
ref. Zmontujemy grupe z towarami super
Damy pod muzyke zrobi± gimnastykę
Ja jestem menago - stonsa robie nago
Siadamy do bryki - kurz robimy dziki
Wypuszczamy dymy i równo sadzimy
Z pieców wali czad - hity lec± w ¶wiat
Kto sie prywatnie w życiu wyżywa
Ten sie fizycznie tak nie zużywa
Ten numer stary to strzał jest oczywisty
Dawaj mordy człowiek - robimy za artysty
ref: Zmontujemy grupe z towarami super...
I tak sie zaczęło znów na pełym luzie
Sypiemy numery jak przed laty w budzie
Kaloryfer leje, elektrownia grzeje
Z pieców wali czad - hity lec± w ¶wiat
Elektrownia grzeje - kaloryfer leje
Ja jestem menago - stonsa robie nago
DYSK DŻOKEJ sł. Andrzej Korzyński
Ciężko pracuję w dyskotece
Jestem dżokejem - szmule gram
PrzyjdĽcie popatrzeć jak tu tańcz±
Obłędna sprawa - mówię wam
Jestem dżokejem - lansuje hity
Lecz sk¶d je brać - powiedzcie mi
Czasem na giełdzie - co¶ mi podejdzie
Lecz w gruncie rzeczy sprzedaje kit
ref. Wiec gaz do dechy i wypuszczam czad
Z aparatury co ma 1000 Wat
Pulsuj± ¶wiatła - pulsuje krew
A ja po prostu robię głębszy wdech
I gaz do dechy i wypuszczam czad
Z aparatury co ma 1000 Wat
Mam narzeczon± małolatę
Fajny agregat mówię wam
Ma dosyć zdartej płyty starych
Woli więc słuchać gdy ja gram
Kiedy kolumny dostan± dreszczy
A na parkiecie amok i szał
Ona nie tanczy, ona na luzie
Pali Pewexy i robi szpan
ref. Więc gaz do dechy i wypuszczam czad...
Dzi¶ znowu przyszły Ola i Jola, Ola i Jola,
Ola i Jola
Mikrofon w ręku moim l¶ni
One tak tancz± rock and rolla
Że ze wzruszenia głos mój drży
¦piewam z "Perfectem" robie wrażenie
Prawdziwa sztuka to jest to
Nic nie zast±pi dobrego rocka
Ani też nikt nie zast±pi mnie
ref. Więc gaz do dechy i wypuszczam czad...
JEDNORĘKI BANDYTA sł. Krzysztof Gradowski
Ta maszyna zna moje numery
Lecz ja nie znam numerów maszyny
Nie pomog± tu żadne bajery
Trzeba grać bez popeliny
ref. Jednoręki bandyta
Urodzony w Las Vegas
Forsę bierze nie pyta
Jak sie za ni± nabiegasz
Jednoręki bandyta
Elektryczna przynęta
Ci±gnie forse łachmyta
Nie zostawi ci centa
Tę maszyne karmię od wtorku
Czekam kiedy do mnie zagada
Lecz na razie pusto mam w worku
Żaden żeton z niej nie wypada
ref.: Jednoręki bandyta...
Sen dzi¶ miałem ponury jak rany
Że maszyna ożyła w niedziele
I sw± wajch± jak korba szarpan±
Przyłożyła mi w mój głupi czerep
ref.: Jednoręki bandyta...
KRÓLOWA DYSKO sł. Andrzej Korzyński
Nie odmówisz mi, królowo moja mała
Wreszcie graj± co¶ dla duszy i dla ciała
ChodĽ pokrecić sie przez chwilę na parkiecie
Gwiazdo disko - skończ sie czesać w toalecie
Twój makijaż stoi kołkiem Rudej Jolce
Pank fryzura wbija w serce srebrne kolce
Twoje buty i kolczyki s± jak bajer z Ameryki
Ciuchy obłęd - widać wszystko, masz za dolce
Reszta dziewczyn nie wypala - daje słowo
Jesteo słodka i wygl±dasz przebojowo
To z zazdrooci moja mała
Ruda w barze sie naprała
Whisky z sod±, że nie ona jest królow±
Czarna Elka też pracuje na numery
Szef za kare zamkn±ł j± do pakamery
Była w barze przepychanka
Bladej Mery pękła szklanka
Czarnej za¶ ze ¶miechu pękły dwa eklery
Jaki¶ facet, co nie wyczuł sytuacji
Chciał zatańczyć z Czarn± - zorbę po kolacji
Czarna strasznie sie wkurzyła
Złot± torb± z weża zbiła
Butle brandy i faceta przy okazji
Od tych afer z dziewczynami puchnie głowa
By to poj±ć, zbędne s± tu wszelkie słowa
To z zazdrooci, moja mała
Czarna w barze się naprała
Whisky z sod±, że nie ona jest królow±
Nic sie nie bój, ze mn± trafiasz kolorowo
Możesz zostać, gwiazdo disko, tu królow±
Ja pilnuje dyskoteki - nie zostawiam bez opieki
Żadna krzywdy Ci nie zrobi - daję słowo
Nie odmówisz mi królowo moja mała
Wreszcie graj± co¶ dla duszy i dla ciała
ChodĽ pokrecić się przez chwilę na parkiecie
Gwiazdo disko - skończ się czesać w toalecie
MARYNARA ŁUBUDUBU sł. Andrzej Korzyński
Gdy gitara szarpie moje nerwy
Kiedy bas mnie bije raz po raz
Kiedy bębny bombarduj± mnie bez przerwy
Wtedy wzbiera we mnie straszny gaz
Nic nie czuje, nie widze, nie słyszę
Tylko tupie, gwiżdże i krzycze
Zrywam z siebie moj± bomba marynare
W dziki taniec ide na cał± pare
W podnieceniu czasem moge
Sie przewalić na podloge
Lub potargac sobie włosy
Albo ¶piewać na dwa głosy
Albo też zupełnie stracić głowe
Marynara moja kr±ży jak szalona
Fanom jest wesoło, niech ja skonam
Fanatyka nikt nie ruszy
Nie przegoni, nie zagłuszy
Gdy wokoło tańczy sie wesoło
O yes, łubudubu, ongi-dongi, jogi-babi-bu
A jak znajdzie sie koło mnie jaki¶ kwas
Który mnie uwage zwraca raz po raz
Taki rytmu nie wyczuje, tylko atmosfere psuje
Zamiast tutaj z popkultur±
Niech sie zamknie z partytur±
Siedzi w domu, puszcza płyty i dyryguje
Ja mu mówie - stary, ¶ci±gaj marynare
Nie przyszedłe¶ chyba siedzieć tu za kare
Łubudubu, Łubudubu, ongi-dongi
Na imprezie musi być wesoło
Zrywam z niego jego szar± marynare
W dziki taniec ide z nim na cał± pare
W podnieceniu czasem moge
Go przewalić na podłoge
Lub potargać mu trzy włosy
Lub z nim opiewać na dwa głosy
Albo też zupełnie stracić głowe
Marynara jego kr±ży jak szalona
Fanom jest wesoło, niech ja skonam
Fanatyka nikt nie ruszy
Nie przegoni, nie zagłuszy
Gdy wokoło tanczy się wesoło
O yes, łubudubu, ongi-dongi, jogi-babi-bu
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ sł. Andrzej Korzyński
Nie rycz, mała, nie rycz
Ja znam te wasze numery
Twoje łzy lec± mi na koszule
Z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz
Ja w klubie disko mogę robić wszystko
Wyci±gam damy spod opieki mamy
I małolaty spod opieki taty
Na bramce stoję, nikogo sie nie boje
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz
Gdy trzeba będzie ja Ciebie obronie
Znam pare chwytów - cialem zasłonie
Ciosy karate ćwiczyłem z bratem
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz
Już Ci mówiłem mała, nie rycz
Mam w sobie dziko¶ć żółtej pantery
W tej dyskotece nie ma frajera
Co by podskoczył lub ze mn± zadzierał
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz
Gdy ja dołożę, wtedy nie daj Boże
Reanimacja nawet nie pomoże
Po dobrej wódzie lepszy jestem w dżudzie
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz
Nie rycz, mała, nie rycz
Ja znam te wasze numery
Twoje łzy lec± mi na koszule
Z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz
DYSKO STORY sł. Andrzej Korzyński
Wychodzi z disco jeden facet
Ma oczy rozmazane rozpaczy mgł±
Widać, że stracił absolutnie wszystko
Forse, przyjaciół i dziewczyne sw±
Teraz już tylko o jednym on marzy
OdnaleĽć własny dom
Kreci sie tutaj samotna dziewczyna
Czesto mi mówi - dżokej, szluga daj
Z ni± nic nie zyskasz, a dużo stracisz
Wszyscy j± znaj± - to Lucy in the sky
Teraz już tylko o jednym ona marzy:
OdnaleĽć własny dom
Lucy in the sky...
Kr±żył tu pewien nadziewany szmalem
Z żurnala wyciety, modelowy go¶ć
Miał wokół siebie pełno towaru
Tak fajne dziewczyny, że brała mnie zło¶ć
Pchał się brutalnie na czubek drabiny
Przepadł - dopadły go większe rekiny
Czasem tu jeszcze jego dziewczyny
Topi± w kieliszkach łzy
Teraz już tylko o jednym one marz±
OdnaleĽć własny dom
Patrze z mej budy dysk dżokeja
Na tłum wiruj±cy, jak na strzepy mgły
Kiedy nad ranem wracam zmeczony
Jeszcze mn± szarpie dyskoteki rytm
Wtedy już tylko o jednym marze:
OdnaleĽć własny dom
Lucy in the sky...
GIMNASTYKA AEROBIC sł. Andrzej Korzyński
Gimnastyka aerobic - sport dla niewyżytych kobit
Prujesz swoje piekne swetry, robisz z nich koszmarne getry
Bujny kształt kobiecy, ¶liczny, wkładasz w kostium elastyczny
Ciało Twe spragnione ruchu, gimnastykuj w nowym duchu
Trener już nastawia płyty - podkład pod aerobity
Co¶ do picia dla ochłody przygotował trener młody
Leci już pierwsza muzyka
Kładziesz sie do aerobika
Leż±c płasko, od podłogi
W rytm podnosisz obie nogi
W góre piersi, w dół miednice
Imitujesz g±sienice
To jest numer zabroniony
Przecież to s± matki, żony
Oraz cudze narzeczone
W gimnastyce niedouczone
Wszyscy pod muzyke reggae, najpierw wolno, potem biegiem
Skok przez konia pod foxtrota - czujesz w Ľyłach zwinno¶ć kota
Trener ci±gle wciska gaz, każe ćwiczyć: raz, raz, raz!
Dosyć ruchu wszyscy maj±, ze zmeczenia umieraj±
Panie pala papierosy, poprawiaj± sobie włosy
Jeszcze łyczek dla ochłody, podkre¶lenie swej urody
Leci już druga muzyka
Kładziesz sie do aerobika
Leż±c płasko, od podłogi
W rytm podnosisz obie nogi
W góre piersi, w dół miednice
Imitujesz g±sienice
To jest numer zabroniony
Przecież to s± matki, żony
Oraz cudze narzeczone
W gimnastyce niedouczone
Nadszedł już niestety koniec - pa, pa robia
piekne dłonie
Koniec, koniec gimnastyki - czas już jechać do fabryki
Koniec, koniec gimnastyki - czas już jechać do fabryki...
SWEET KIMONO sł. Andrzej Korzyński
Don't cry, Mona Lisa
I'm sweet Kimono
Piano, piano, bambina
Cara mia, carina.
Come va, comment ça va
Va bene, bambina?
Let me, let me, let me cry
Senza te, carina
Come va, comment ça va
Mi piace bambina
Let me, let me, let me go
Senza te, carina
I'm sorry, I love you
I'm sweet Kimono
Ti piace il vino
Mia vitamino?
Come va, comment ça va...
Don't cry, Mona Lisa
I'm sweet Kimono
Piano, piano, bambina
Cara mia, carina
BREAK DANCE sł. Andrzej Korzyński
Nareszcie, o kurczę blade
Do tańca na ziemię się kładę.
Rodzaj męski, żeński i nijaki
Tarza się do rytmu i dla draki.
Break-dance
Spróbuj, bo nie jeste¶ bez szans.
Pełny gaz, oczopl±s i trans
Break-dance.
Stawiam zakład, jeste¶ zwinny jak w±ż,
Kręć się, turlaj i wyginaj się wci±ż
Nowy super taniec, taniec połamaniec
Break-dance, break-dance.
Niestety, od tego tarzania
Zniszczysz łachy i zostaniesz bez ubrania.
Sytuacja więc tego wymaga,
B±dĽ oszczędny i rozbieraj sie do naga.
Aby łachów nikt nie r±bn±ł w tym amoku,
Radzę, łachy swoje stale miej na oku.
Break-dance...
Piękne panie, by nie robić wielkiej hecy,
Do break-danca radzę wam się kła¶ć na plecy,
A playboye oraz wszyscy ekscentrycy
Maj± szansę dać popalić zagranicy.
Trochę chęci i juz amatorska grupa
Ładnie tańczy i nie zwichnie kręgosłupa.
Break-dance...
|